Okres Adwentu od 17 grudnia wkracza w czas bezpośredniego przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Oprócz własnych formularzy Mszy Świętych, które w wielu elementach sięgają starożytnego zwoju z Rawenny, liturgia przejmuje w swych tekstach wytężonym napięciem wobec oczekiwania Mesjasza dającego się poznać w Wielkich Antyfonach Adwentowych śpiewanych przed i po pieśni Magnificat podczas Nieszporów w dniach 17 – 23 grudnia.
Antyfony „O” rozpoczynające się od tego właśnie zawołania przybliżają postać oczekiwanego Chrystusa. Teksty wyrażają wołanie Kościoła, który w uroczystej formie ukazuje pragnienie spotkania Oblubieńca – Jezusa dającego się poznać w tytułach mesjańskich ukrytych w pierwszych słowach każdej z antyfon. Dzięki temu wołaniu, przychodzący Pan, nie jest już obcy człowiekowi, ale bliski, gdyż odsłania swoją tajemnicę w tekstach biblijnych zawartych w treści Wielkich Antyfon.
Przez kolejne dni zapraszamy Was do wejścia w tajemnicę Odwiecznego Słowa, które staje się Ciałem. Krótkie rozważania, pozwolą nam z wiarą wyśpiewać teksty antyfon zarejestrowanych przez braci franciszkanów z Klasztoru św. Franciszka w Krakowie. Niech kolejne dni, staną się dla nas czasem odkrywania Bożych tajemnic w tekstach i melodiach utrwalonych w tradycji Kościoła od wczesnego średniowiecza.
17 grudnia
O Sapiéntia, quæ ex ore Altíssimi prodísti, attíngens a fine usque ad finem, fórtiter suavitérque dispónens ómnia: veni ad docéndum nos viam prudéntiæ.
O Mądrości, która wyszłaś z ust Najwyższego, Ty obejmujesz wszechświat od końca do końca i wszystkim rządzisz z mocą i słodyczą, przyjdź i naucz nas dróg roztropności.
Mądrością dla nas jest Jezus Chrystus – odwieczne Słowo Ojca, który będąc jedno z Ojcem uczestniczył w dziele stworzenia. Stwarzające Słowo – Logos, uczynił świat pięknym i nadał mu wspaniałą harmonię.
Ta Mądrość towarzyszyła człowiekowi przez całą historię istnienia, gdyż jak śpiewamy ogarnia ona wszystko od krańca do krańca. Objawiała się w działalności Patriarchów, głoszeniu Proroków, ustanawianiu Prawa. Odwieczna Mądrość została w pełni objawiona w Chrystusie, który ukazał światu obraz Ojca, Jego piękno i zamysły wobec człowieka.
Ewangelia przekazana człowiekowi przez usta i czyny Jezusa jest ową Mądrością, udzieleniem Bożego prawa miłości, którym żyje Trójca obdarzająca Swoim życiem człowieka. Dobra Nowina staje się zaproszeniem do życia w harmonii Trzech Osób Boskich, oraz inspiruje we właściwych wyborach, dotyka przez natchnienia do czynienia jakiegokolwiek dobra.
Niech więc słowa Chrystusa Pana, kierowane do nas będą przyjmowane z zaufaniem, by każdy krok, był roztropnym postępowaniem w stronę Wypowiadającego.
Kolejną z Wielkich Antyfon Adwentowych jest „Adonai”. Tytuł znaczy „Pan” – a konkretnie „mój Pan”. Jest to określenie Boga używane w tradycji judaistycznej.
O Adonái et Dux domus Israel, qui Móysi in igne flammæ rubi apparuísti, et ei in Sina legem dedísti: veni ad rediméndum nos in brácchio exténto.
O Adonai, Wodzu Izraela, Tyś w krzaku gorejącym objawił się Mojżeszowi i na Syjonie dałeś mu Prawo, przyjdź nas wyzwolić swym potężnym ramieniem.
Tytuł Adonai oznacza „Pan” – a konkretnie „mój Pan”. Jest to określenie Boga używane w tradycji judaistycznej.
Dzisiejsza antyfona przywołuje nam dwa obrazy – ukazanie się Boga w krzaku gorejącym i nadanie prawa na Synaju. Historia zbawienia potwierdza wiarygodność Boga, który objawia się Mojżeszowi w krzaku gorejącym zapowiadając wyzwolenie Izraela oraz w nadaniu Prawa będącego darem Bożej sprawiedliwości dla Narodu Wybranego. Jedno i drugie wydarzenie zapoczątkowało nowe rozdziały w historii Izraela, które dzięki Bożemu działaniu mogły się realizować. Bóg dochował wierności w zapowiedzi wyzwolenia z Egiptu, oraz w Prawie wyniósł Naród Wybrany ponad inne narody. Prawo jednak ukazało niewierność izraelitów, gdyż wielokrotnie je łamali.
Dzisiaj Kościół przywołuje Adonai – Pana w sytuacji, przyrody, żywiołów, Pana, który jest wstanie wyzwolić człowieka z największych niewoli i niewierności. Wierność zapowiedziom, ukazuje skuteczne działanie Boga, którego szczytem wierności jest Jezus Chrystus, wyzwalający człowieka swym potężnym ramieniem z wszelkich kajdan.
Świadomi naszej niewierności oczekujemy i przyzywamy Najwierniejszego, by Jego wierność stała się podstawą naszej wierności.
19 grudnia
O Radix Iesse, qui stas in signum populórum, super quem continébunt reges os suum, quem gentes deprecabúntur: veni ad liberándum nos, iam noli tardáre.
O Korzeniu Jessego, który się wznosisz jako znak dla narodów, przed Tobą zamilkną królowie, a ludy będą się modlić do Ciebie, przyjdź nas wyzwolić już dłużej nie zwlekaj.
Rozdział 11 Księgi Izajasza podaje takie słowa: I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pański. Ten tekst ukryty jest w dzisiejszej antyfonie ukazującej nam Mesjasza jako Korzeń Jessego. Jak wiemy, Mesjasz pochodzi z rodu Dawida, którego ojcem był Jesse. Nie był to idealny ród, królowie Izraelscy ze szczepu Dawida wiele razy bardzo błądzili, sprzeciwiali się Bożemu prawu.
Chrystus Pan wszedł w historię takiej niedoskonałej rodziny, w której był grzech, zdrady, morderstwa, oszustwa. Bóg wszedł w taką rodzinę by ją uzdrowić i uszlachetnić – by uzdrowić w samym korzeniu, czyli w pełni uleczyć z wszelkiego zła.
Kolejny tytuł mesjański wskazuje nam na niezwykłą bliskość rodziny Jezusa, Jego przodków z rodu Dawida z naszymi rodzinami, w których również nie brakuje słabości, wad, czy trudnych historii. W osobie Jezusa milknie krzyk, zło, brak przebaczenia, bo to w Nim Bóg Ojciec pojednał wszystko ze Sobą. Przywołujmy więc Pana, który wejdzie w nasze rodziny i zjednoczy nas w Sobie.
Przepełnione tęsknotą są ostatnie słowa dzisiejszej antyfony: już dłużej nie zwlekaj. Kiedy długo czekamy, możemy się niecierpliwić. Ale nie martwmy się, Pan przyjdzie w samą porę! I być może dla ciebie to będzie już dzisiaj.
20 grudnia
O Clavis David, et sceptrum domus Israel; qui áperis, et nemo claudit; claudis, et nemo áperit: veni et educ vinctum de domo cárcerís, sedéntem in ténebris et umbra mortis.
O Kluczu Dawida i Berło domu Izraela, Ty który otwierasz a nikt zamknąć nie zdoła, zamykasz a nikt nie otworzy, przyjdź i wyprowadź z więzienia człowieka pogrążonego w cieniu śmierci.
Położę klucz domu Dawidowego
na jego ramieniu;
gdy on otworzy, nikt nie zamknie,
gdy on zamknie, nikt nie otworzy.
Wbiję go jak kołek
na miejscu pewnym;
i stanie się on tronem chwały
dla domu swego ojca.
Na nim zawieszą całą chlubę jego domu ojcowskiego… (Iz 15,22-24a)
Powyższy fragment zaczerpnięty z Księgi Izajasza, stał się inspiracją antyfony do Magnificat z 20 grudnia. Tekst ukazuje nam Eliakima, rządcę na dworze króla Ezechiasza, na którego barkach spoczywało zadanie zamykania i otwierania dworu królewskiego. Posiadanie kluczy do pałacu było oznaką odpowiedzialności i władzy. Klucze oznaczają panowanie, umiejętność sprawowania pieczy nad wszystkim.
Głębia tej antyfony kieruje nasze myśli w stronę Mesjasza, który przychodząc od Ojca posiada władzę otwierania i zamykania. Chrystus otwiera przed człowiekiem to, co do tej pory wydawało się być zamknięte z powodu ciężaru grzechu pierworodnego. Na Jego ramiona włożono krzyż – tron chwały – którym otworzył przed człowiekiem drzwi Domu Bożego.
Dzieło Jezusa pozwala nam uczestniczyć w tym co święte, a liturgia jest spełnieniem tej odwiecznej obietnicy, gdyż to w niej, odnowione stworzenie staje przed Stwórcą i samo staje się Jego domem.
Śpiew dzisiejszej antyfony jest głosem wdzięczności Kościoła, za dziedzictwo otworzone przed Nim przez Mesjasza, ale w tym śpiewie jest również modlitwa o to by On otworzył to wszystko, co jest w nas jeszcze zamknięte na Boga i na innych.
O Oriens, splendor lucis ætérnæ et sol iustítiæ: veni, et illúmina sedéntes in ténebris et umbra mortis.
O Wschodzie, Blasku światłości wieczystej i Słońce sprawiedliwości, przyjdź i oświeć żyjących w mroku i cieniu śmierci.
Dzień przesilenia zimowego, czyli najdłuższej nocy i najkrótszego dnia, liturgia wiąże ze śpiewem antyfony: O Wschodzie, Blasku światłości wieczystej i Słońce sprawiedliwości. Świat pogrążony w najdłuższej ciemności poprzez głos Kościoła w symboliczny sposób przyzywa Odwiecznego Światła.
Tęsknota za światłem, jest tęsknotą za naturalnym środowiskiem życia człowieka, a jest nim Raj, który tradycja biblijna umieszcza na wschodzie. Dzisiaj, wyrażamy tęsknotę za domem, który utraciliśmy, jednak, Chrystus Pan jawi się jako Wschodzące Słońce, ukazujące właściwą drogę powrotu do Edenu. Oczekiwany Mesjasz utożsamiany z blaskiem światła wiecznego przychodzi nas oświecić, nasze życie, to wszystko czego nie rozumiemy i co dla nas jest ciemnością. Przybywa, by przeprowadzić człowieka przez wszelkie ciemne doliny. Jawi się jako światłość ze światłości – ten, który jest odblaskiem Ojca i odbiciem Jego istoty.
To w osobie Jezusa Odwieczny Bóg, przybliżył się do człowieka, ukazał swoje oblicze, ale również pozwala nam w tym obrazie dostrzec siebie, stworzonych na Jego obraz i podobieństwo.
Niech droga Jezusa, Światłości oświecającej każdego człowieka, stanie się naszą drogą, powrotu do Raju.
22 grudnia
O Rex géntium et desiderátus eárum, lapísque anguláris, qui facis útraque unum: veni et salva hóminem, quem de limo formásti.
O Królu narodów przez nie upragniony, kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź zbaw człowieka, którego utworzyłeś z prochu ziemi.
Dzisiejsza antyfona w swej treści zapowiada kim będzie upragniony Mesjasz. Oczekiwany posiada godność królewską. Jednak Jego panowanie nie obejmuje ograniczonego terytorium, On jest władcą wszystkich narodów, Jego panowanie sięga poza wszelkie granice. W Liście św. Pawła do Filipian czytamy:
Dlatego Bóg Go nad wszystko wywyższył
i darował Mu imię ponad wszelkie imię,
aby na Imię Jezusa zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
Chrystus nie tylko panuje nad ziemią, nad wszelkim stworzeniem, ale panuje nad chorobami, demonami, grzechem ukazał ukazał to w Ewangelii. Tekst dzisiejszej antyfony budzi respekt wobec Tego kogo przywołujemy. Jest On królem ogarniającym wszystko i jednoczącym w sobie całe stworzenie. On może zapanować nad tym co wymyka się spod kontroli w naszym życiu.
Śpiewamy, że Chrystus, jest tym, który łączy wszystkie ludy w jedno, że jest kamieniem węgielnym czyli fundamentem na którym opiera się Kościół i jego jedność. Trwanie Kościoła oparte jest na tym, że trwa w nim żyjący Pan, dzięki czemu w Kościele – Mistycznym Ciele Chrystusa, mogą się spotkać najbardziej oddaleni od siebie.
Kamień węgielny, czyli podstawa, utwierdzenie i oparcie jest przeciwstawiony prochowi uległemu każdemu powiewowi wiatru. Chrystus, wchodzący ze swoim życiem w doczesność człowieka, może czynić z niego twierdzę, której nie zniszczy żadne zło.
23 grudnia
O Emmánuel, rex et légifer noster, exspectátio géntium et salvátor eárum: veni ad salvándum nos, Dómine Deus noster.
O Emmanuelu, nasz Królu i Prawodawco, oczekiwany zbawicielu narodów, przyjdź, aby nas wybawić nasz Panie i Boże.
Miłość wyraża się przez obecność, którą akcentuje antyfona „O” nazywając Mesjasza Emmanuelem, czyli Bogiem z nami. Modlimy się, by Odwieczny Bóg ponownie zamieszkał z człowiekiem, tak jak miało to miejsce w Raju, gdzie Bóg ukazał człowiekowi zasadę życia polegającą na bliskości przebywania z sobą Stwórcy i stworzenia.
Utraconą bliskość przebywania z Bogiem, człowiek odzyskuje w Jezusie, który nie tylko zamieszkał wśród ludzi, ale poszedł o wiele dalej – zamieszkał w człowieku. Dziś sakramenty są szczególnym znakiem zamieszkania, gdyż poprzez ich działanie, Stwórca czyni sobie mieszkanie w nas.
Śpiew wielkich antyfon adwentowych, w których wołaliśmy jako Kościół o przyjście Chrystusa, jest szczególnym czasem poznawania Tego, który przychodzi. Jezus, nie jest nam obcy, a w tym ostatnim dniu śpiewu antyfon „O” pokornie odpowiada na codzienne – Veni.
Jeśli połączymy pierwsze litery tytułów mesjańskich, rozpoczynając od dzisiejszego, to otrzymamy słowa: ERO CRAS – co znaczy BĘDĘ JUTRO. A więc otrzymujemy odpowiedź na nasze wołanie.
Niech pewność odpowiedzi Pana na śpiew Kościoła stanie się powodem głębokiej radości w przededniu świąt.
o. Marcin Drąg OFMConv
źródło: https://www.franciszkanie.pl