Wybrane zabytki

GOTYCKA BUDOWLA

Kształt i dokładne daty powstania pierwotnego kościoła nadal są przedmiotem naukowej dyskusji. Przypuszczalnie był zbudowany na planie krzyża greckiego (równoramiennego) z wieżą na przecięciu naw. Wzniesiono go z cegły, z użyciem kamienia w detalu. Konsekrowany został zapewne przed 1269 rokiem, bowiem wówczas odbyły się uroczystości pogrzebowe klaryski bł. Salomei (+ 1268), siostry księcia Bolesława Wstydliwego. Wiadomo jednak, że w 1249 roku miała tutaj miejsce kapituła prowincjalna, czyli zgromadzenie gwardianów, kustoszów i delegatów młodej polsko-czeskiej prowincji franciszkańskiej. Mszę świętą, odprawianą przy tej okazji, musiano sprawować w konsekrowanym kościele.

Z tego wczesnogotyckiego kościoła zachowały się m. in.:

  • wewnątrz: laskowania i maswerki z 2. tercji XIII wieku (w zamurowanych obecnie czterech ostrołukowych oknach w pierwszym przęśle prezbiterium i w południowym murze przęsła zachodniego nawy głównej), odkryte w czasie remontu w 2. połowie XIX wieku;
  • na zewnątrz: elewacja transeptu (nawy poprzecznej) od strony północnej (od ul. Franciszkańskiej); jej szczyt zdobi charakterystyczny fryz arkadkowy.

Do tego pierwotnego kościoła dobudowano zakrystię (ok. 1260-1270), w której zachowało się XIII-wieczne sklepienie żebrowe.

W XV wieku świątynię rozbudowano. Najpierw przedłużono prezbiterium (1401) o dwa przęsła i zamknięto je od strony wschodniej trójboczną apsydą. Następnie przebudowano korpus kościoła (1420-36), stawiając dwunawową, asymetryczną halę. Nawy połączono arkadami. Węższą, północną nawę nazwano kaplicą Bożego Ciała (obecnie Męki Pańskiej).

Przy północnej ścianie przedłużonego prezbiterium wzniesiono kaplicę cechu cieśli i murarzy (od 1673 roku pod wezwaniem bł. Salomei). Tak rozbudowaną świątynię ponownie konsekruje kardynał Zbigniew Oleśnicki (1436), o czym przypomina tablica na ścianie krużganków.

W 1439 roku ukończono krużganki, zbudowane dzięki kard. Oleśnickiemu, którego herb umieszczono w ich wschodnim zworniku. Różnice stylistyczne zdają się wskazywać na fakt, że wznosiły je dwa zespoły budowniczych. Ukończono wówczas również zabudowania otaczające krużganki: kaplicę Włoską, kaplicę św. Eligiusza, refektarz klasztorny (zimowy) i ośmiokątną kaplicę św. Klary (w wirydarzu zamkniętym wszystkimi ramionami krużganków; rozebraną w 1810 roku).

Zmiany wyglądu świątyni, jej kształtu i wystroju, wynikały z kilku wielkich pożarów, które ją dotknęły. Pożar w 1462 roku spowodował zawalenie się wieży na skrzyżowaniu naw. Pożar kościoła i części klasztoru w czasie potopu szwedzkiego (1655) spowodował odbudowę wyposażenia wnętrza już w stylu barokowym. Wówczas podzielono wnętrze na nawę główną i kaplicę (obecnie Męki Pańskiej). Wielki pożar Krakowa w 1850 roku przyniósł naszej świątyni ogromne straty. Odbudowa, która przeciągnęła się na początek XX wieku, spowodowała zmiany stylistyczne (neogotyk, pseudoromanizm). Dzięki temu jednak możemy podziwiać wspaniałą polichromię i witraże Stanisława Wyspiańskiego.

Mimo tych zmian, kościół w swoim wyglądzie zewnętrznym może być uważany za gotycki, orientowany (prezbiterium skierowane na wschód), z cegły oraz piaskowca użytego do szczegółów architektonicznych i dekoracyjnych (częściowo jest tynkowany). Wnętrze jest w dużej mierze neogotyckie. Krużganki zachowały gotycki charakter, ale pomieszczenia sąsiadujące zmieniono (np. barokowa kaplica Włoska).


 

GOTYCKIE FRESKI

Zachowały się jedynie w krużgankach klasztornych, w:

zachodnim ramieniu:

  • w pierwszym przęśle: późnogotycka (1523?) dekoracja malarska w formie tryptyku z wizerunkiem Matki Bożej z Dzieciątkiem (część środkowa) i św. Anną Samotrzeć z Maryją na ręku oraz fundatorem u stóp (prawe pole; uzupełniona); całość w obramieniu roślinnym o kandelabrowym układzie
  • w drugim przęśle: gotycka polichromia (po 1436) o charakterze symbolicznym:

górna część: Chrystus w tłoczni mistycznej w otoczeniu aniołów trzymających dusze zbawionych oraz Bóg Ojciec i Matka Boska;

dolna część: łączące się treściowo z górą sceny Mszy świętej, Biczowania i Cierniem Ukoronowania.

Fresk “Tłocznia Mistyczna”, dość powszechny temat schyłku średniowiecza, wiąże tu proroctwo Izajasza ze Mszą świętą. Oba plany fresku łączy strumyk soku – krwi, która ciecze z prasy do kielicha mszalnego. Dodatkowe sceny Biczowania i Cierniem Ukoronowania są unikatowym ujęciem tego tematu w średniowiecznym malarstwie polskim.

  • w trzecim przęśle: Stygmatyzacja św. Franciszka (gotycka, ok. połowy XV w.).
  • w siódmym przęśle: Zwiastowanie na tle wnętrza z architekturą (gotyckie, po 1436; obramienie późnorenesansowe).

północnym ramieniu (poza kaplicą Matki Bożej Bolesnej, nad wejściem do kościoła):

  • Fresk “Ukrzyżowanie” – Chrystus ukrzyżowany pośród łotrów, u dołu Matka Boża i św. Jan (ozdobne obramienie datowane 1585).

W krużgankach, oprócz fresków, zachowały się ślady polichromii gotyckiej, w tym fragmenty portretów biskupów krakowskich, malowanych wówczas bezpośrednio na ścianie oraz fragmenty sceny walki św. Jerzego ze smokiem na tle pejzażu i architektury (nad dawnym wejściem do kaplicy św. Eligiusza). Ponadto zachowało się 20 medalionów z popiersiami męczenników i świętych oraz portretami uczonych i dostojników franciszkańskich, z napisami objaśniającymi w obramieniach (XVI w.?).


 

OBRAZ SMĘTNEJ DOBRODZIEJKI KRAKOWA

Obraz znajduje się w kaplicy Matki Bożej Bolesnej, wyodrębnionej (1879 r.) z czwartego, północnego ramienia krużganków. Do kaplicy wchodzimy z prawej strony nawy głównej przez okazały barokowy portal z czarnego marmuru (ok. poł. XVII w., przeniesiony z sąsiedniego pokarmelitańskiego kościoła św.św. Michała i Józefa, zmieniony wkładkami różowego marmuru paczółtowickiego), w zwieńczeniu którego umieszczono hierogram Maryi pod koroną. Za tymi drzwiami spotkamy zapewne ludzi skupionych na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem, wystawionym na barokowym ołtarzu (2. poł. XVII w., również nabyty z pokarmelitańskiego kościoła św.św. Michała i Józefa) z czarnego marmuru. Ołtarz ten, usytuowany na zamknięciu kaplicy, po lewej stronie od wejścia, otacza marmurowa balustrada (XVIII w.), a nad nią krata. Dopiero po chwili oglądającemu rzuca się w oczy przejmujący wizerunek Matki Bożej Bolesnej, spotęgowany wrażeniem kraty. Jest to późnogotycki obraz z pierwszej połowy XV wieku (ok. 1440), namalowany na desce. Wielu historyków przypisuje jego autorstwo Mistrzowi Jerzemu, znanemu z innych dzieł, m. in. na Wawelu, lub komuś z jego szkoły. Obraz nie jest podpisany, w odróżnieniu od innych prac Mistrza Jerzego. Być może stanowi on fragment większego dzieła, np. tak modnego w średniowieczu dyptyku, przedstawiającego Maryję stojącą pod krzyżem lub nawet tryptyku, pokazującego Matkę Bożą z jednej i św. Jana Ewangelistę z drugiej strony krzyża. Tę ostatnią hipotezę zdaje się potwierdzać ustawienie postaci Marii, skierowane ku lewej stronie.

Artysta po mistrzowsku przedstawił w rysach twarzy i całej postaci zastygłą boleść i smutek. Zaczerwienione i przepełnione łzami oczy, układ ust, załamane ręce, a także strój: suknia koloru brunatnego, niebieski płaszcz i okolona białą chustą twarz – wszystkie te elementy podkreślają boleść Matki patrzącej na cierpiącego Syna. Dodatkowo Jej boleść symbolizuje miecz przeszywający serce. Tło obrazu ma złoty deseń (nieco ginie na nim ów miecz), na którym czterej aniołowie trzymają narzędzia Męki Pańskiej.

Od samego początku obraz ten otoczony był ogromną czcią i kultem wiernych. Restaurowano go w 1895 (Bronisław Abramowicz) i 1947 roku (Marian Słonecki).

W 1908 roku obraz, powszechnie zwany Matką Boską Smętną Dobrodziejką Krakowa, udekorował kardynał Jan Puzyna koroną papieską, wzorowaną na andegaweńskiej koronie św. Jadwigi Królowej.

Nad obrazem, w zwieńczeniu ołtarza znajduje się mały obraz “Veraikon” (Chusta Weroniki, czyli odbita twarz Chrystusa cierpiącego w koronie cierniowej) z XVII wieku.


 

GALERIA PORTRETÓW BISKUPÓW KRAKOWSKICH

Legenda podaje, że powstanie galerii biskupów krakowskich w krużgankach franciszkańskich wiąże się z kanonizacją św. Stanisława Szczepanowskiego, dokonanej w dolnej bazylice św. Franciszka w Asyżu (1253). Posłowie polscy, biorący udział w uroczystościach, zobowiązali się, że każdy nowy biskup ordynariusz krakowski będzie posyłał do bazyliki w Asyżu, na pamiątkę tej kanonizacji, swój portret i 100 sztuk złota. Średniowieczne realia: duża na owe czasy odległość, kłopoty komunikacyjne i niebezpieczeństwa spowodowały zmianę tej umowy. W zamian za srebrną, trzyłokciową figurę św. Franciszka, krakowski konwent franciszkański przejmował prawo do owych portretów.

Inna wersja widzi genezę portretów z wpływami włoskimi i niemieckimi.

Dość powiedzieć, że początkowo portrety biskupów malowano metodą freskową, jeden obok drugiego, na polach arkad krużganków. Zaczynały się od biskupa Rachelina (1032/3-1045/6 lub1034-1047 według różnych źródeł), a kończyły na kardynale Fryderyku Jagiellończyku (1488-1503). Dawniej było ich 34, do dziś zachowało się tylko 13.

Jednolitość stylu tych portretów świadczy, że malował je ten sam, niestety nieznany artysta z XV wieku.

Prawdziwą galerię biskupów krakowskich tworzą jednak portrety malowane na deskach. Deskę pokrywano podkładem kredowym, a nim kładziono farby. Większa część portretów wykonanych tą techniką znajduje się we wschodnim ramieniu krużganków.

Do dziś przetrwała technika malowania na płótnie. Portrety malowane w ten sposób znajdują się w ramieniu południowym i zachodnim oraz w kaplicy Włoskiej.

Wszystkie portrety malowane na deskach lub płótnie najczęściej, choć nie zawsze, fundowane były po śmierci biskupa przez krewnych, przyjaciół, następców lub egzekutorów testamentu. Wojny i pożary spowodowały uszczerbek tej niezwykłej kolekcji. Dziś jest w niej 31 portretów. Ostatnim, umieszczonym 4.XI.2005 w tej galerii, jest portret Karola Wojtyły w stroju papieża Jana Pawła II. Brak natomiast portretu kardynała Franciszka Macharskiego, który przeszedł na emeryturę (2005).

Rozmieszczenie portretów:

  • w starej zakrystii:
    kard. Adam Stefan Sapieha (1911-1951)
  • we wschodnim ramieniu krużganków:
    św. Stanisław Szczepanowski (1072-1079)
    Sługa Boży Karol Wojtyła, papież Jan Paweł II (od 1958 biskup pomocniczy, od 1962 wikariusz kapitulny, czyli tymczasowy zarządca, od 1964 arcybiskup, 1967 – 1978 kardynał, 1978 – 2005 papież Jan Paweł II)
    bp Andrzej Zebrzydowski (1551-1560)
    bp Piotr Myszkowski (1577-1591)
    bp Jerzy Albrecht Denhoff (1701-1702)
    bp Piotr Gamrat (1538-1545)
    bp Filip Padniewski (1560-1572)
    bp Jan Chojeński (1537-1538)
    bp Piotr Tomicki (1523-1535)
    bp Jan Latalski (1536-1537)
    kard. Jerzy Radziwiłł (1591-1600)
  • w południowym ramieniu krużganków:
    bp Kajetan Ignacy Sołtyk (1759-1788)
    kard. Jan Aleksander Lipski (1732-1746)
    bp Jakub Zadzik (1635-1642)
    bp Andrzej Lipski (1630-1631)
  • w zachodnim ramieniu krużganków:
    bp Andrzej Trzebicki (1658-1679)
    bp Jan Małachowski (1681-1699)
    bp Marcin Szyszkowski (1616-1630)
    kard. Jan Albert Waza (1632-1634)
  • w Sali Włoskiej (wschodnie skrzydło krużganków):
    kard. Bernard Maciejowski (1600-1606)
    bp Piotr Tylicki (1606-1616)
    bp Piotr Gembicki (1642-1657)
    bp Stanisław Kazimierz Dąmbski (1699-1700)
    bp Konstanty Felicjan Szaniawski(1720-1732)
    bp Andrzej Stanisław Kostka Załuski(1746-1758)
    bp Feliks Paweł Turski (1790-1800)
    kard. Jan Puzyna (1879-1894)
  • w sali św. Franciszka w klasztorze:
    kard. Albin Dunajewski (1879-1894)
    bp Samuel Maciejowski (1546-1550)
    bp Franciszek Krasiński (1572-1577)

 

POLICHROMIA WYSPIAŃSKIEGO

Przez pół roku, od maja do listopada 1895 roku, Stanisław Wyspiański pracował nad polichromią kościoła franciszkańskiego. Jego zbyt nowatorska sztuka, dla komisji czuwającej nad restauracją kościoła, spowodowała nie ukończenie dzieła. Jednak to, co powstało, możemy podziwiać jako doskonały przykład połączenia gotyckiej świątyni z monumentalną dekoracją stylu art. Noveau w budowli kościelnej. Młody Artysta był już doświadczony podobną restauracją kościoła Mariackiego w Krakowie (projektu Jana Matejki) oraz licznymi przykładami z podróży po Europie. Tutaj stworzył prawdziwe arcydzieło, którego główną inspiracją była teozoficzna koncepcja stworzenia świata (polichromia wraz z witrażami).

Ściany prezbiterium, transeptu i początku nawy głównej pokrył dekoracją w pastelowych kolorach. Składają się na nią zwiewne i pełne poetyckiego uroku: lilie, maki, bratki, dziewanny, niezapominajki, mlecze, nasturcje, słoneczniki i inne polskie kwiaty. Wzorował je na swoim zielniku, który długo tworzył i który był dla niego źródłem artystycznego natchnienia w wielu dziełach. Te różnorodne motywy Wyspiański zgrupował w pasach i rozgraniczył taśmami o rysunku geometrycznym. Tym samym podkreślił architekturę wnętrza kościoła.

W przedniej części prezbiterium, między oknami, przedstawił malowidła figuratywne:

Z prawej strony:

  • “Matka Boża z Dzieciątkiem” – w krakowskim stroju ludowym, zwana “Królową-wieśniaczką polską” w trakcie koronacji
  • “Miłosierdzie” (“Caritas”) – uosobienie boskiej miłości – dwie dziewczynki w uścisku wśród irysów

Z lewej strony:

  • “Upadek zbuntowanych aniołów”
  • “Św. Michał Archanioł” – symbolizujący walkę ze złem.

W tylnej części prezbiterium, po obu stronach, Artysta przedstawił wspaniałą galerię szesnastu polskich orłów piastowskich, co w czasach zaborów miało szczególne znaczenie.

Sklepienie w bladoszafirowym kolorze pokrywają setki złotych gwiazd. Niektóre z nich to powiększone płatki śniegu. Wzdłuż żeber widzimy koronkę i pasek franciszkański.


 

WITRAŻE WYSPIAŃSKIEGO

Po rozstaniu się z franciszkańską świątynią (1895), bez możliwości dokończenia polichromii, Stanisław Wyspiański zaskoczony został nową propozycją w 1897 roku. Ojcowie zaproponowali mu wykonanie projektów witraży do okien kościelnych. Artysta wykonał je w latach 1897-1902. Szkła, zrealizowane w Innsbrucku, osadzono w oknach prezbiterium w 1899 roku, a w oknie zachodniej fasady (Bóg Ojciec) w 1904 roku.

Koncepcja witraży Wyspiańskiego jest nowatorska. Odszedł on od średniowiecznego podziału okna na małe kwatery z odrębnymi scenami, tak bardzo mu znane z kościoła Mariackiego. Tutaj Mistrz wykorzystał w każdym przypadku całe okno do zmaterializowania swoich wizji, zarówno w witrażach figuralnych, jak i przedstawiających żywioły.

Witraże Wyspiańskiego w prezbiterium otaczają ołtarz główny. Po prawej stronie widzimy “Świętego Franciszka”, patrona tej świątyni, stojącego boso wśród gałązek krzewów z uniesioną ku niebu twarzą, otrzymującego stygmaty. Nad nim Artysta przedstawił wizję Chrystusa, którego wyciągnięte ręce ze stygmatami zdają się uśmierzać ból świętego.

Po lewej stronie “Błogosławiona Salomea”, tchnąca podobnym mistycyzmem i hieratycznością. Ta zasłużona dla naszej świątyni pierwsza polska klaryska, wstępując do klasztoru zrzekła się ziemskich zaszczytów (stąd upuszczona korona; Salomea była polską księżną – siostrą księcia Bolesława V Wstydliwego oraz żoną węgierskiego księcia Kolomana, księżną Węgier i Halicza). Lilie nad postacią błogosławionej symbolizują czystość.

W obu tych witrażach Wyspiański, przez oszczędność szczegółów, stylizację formy i kontury na wzór japoński, znakomicie wyraża stan duchowy postaci. Kontrastują one z bogatym otoczeniem kwiatów, liści i gałązek. Mimo, że faktycznie zajmują zaledwie po dwie kwatery, bardzo silnie przykuwają wzrok widza.

Dwa witraże z lewej strony prezbiterium przedstawiają potęgę żywiołu Ognia. Pierwszy ukazuje płonące kłody drzewa, a nad nimi strzelające ku górze niebieskie i żółte płomienie; drugi – żywioł ognia wyobrażony przez czerwień kwiatów.

Dwa witraże z prawej strony prezbiterium przedstawiają potęgę żywiołu Wody, co symbolizują kwiaty jezior i rzek: irysy, lilie wodne i grzybienie.

Wszystkie te cztery witraże to wspaniałe, wydłużone kompozycje, powtarzające kształt gotyckich okien. Pastelowe kolory przechodzą z jednego witraża w następny, tworząc większą całość.

Okno środkowe, zasłonięte ołtarzem, Artysta zamierzał ozdobić wyobrażeniem żywiołów ziemi (rolnik z pługiem) i powietrza (płynące w przestworzu chmury). Pomysł nie doczekał się realizacji. Witraż w tym oknie zdobią motywy roślinne i wizerunek Ducha Świętego w postaci gołębicy, umieszczony w tzw. główce (zwieńczeniu).

Jednak bez wątpienia najwspanialszy witraż Wyspiańskiego to ekspresjonistyczny “Bóg Ojciec wydobywający świat z chaosu” w zachodnim oknie, nad chórem muzycznym. Bywa nazywany również “Stań się”, “Stworzenie świata”, “Bóg Ojciec”. Monumentalna postać Boga Ojca, przypominająca sylwetką dzieło Michała Anioła, zdaje się unosić w przestworzach nad bezmiernym oceanem. Wyrazista jest tylko Jego głowa i uniesiona nad nią ręka w stwórczym geście. Prawa ręka zdaje się opanowywać żywioły, usytuowane w dolnych partiach kompozycji, zmieniające się w zależności od pory dnia i roku, natężenia i kierunku światła, będące żywym ogniem bądź żywiołem wody.

Ciekawostką jest fakt, że Wyspiański przedstawił tutaj Boga powołującego świat do istnienia z chaosu, a więc według koncepcji hebrajskiej, w odróżnieniu od bardziej nam bliskiej, przekazanej za pośrednictwem greckiego tekstu Pisma Świętego, konwencji kolejnych dni – etapów stwarzania. Nie wiemy tylko czy był to świadomy zamysł Artysty, czy dzieło przypadku.


 

DROGA KRZYŻOWA MEHOFFERA

Czternaście obrazów stacji Męki Pańskiej dla kościoła franciszkanów w Krakowie zrealizował Józef Mehoffer (1869 Ropczyce – 1946 Wadowice) w latach 1933-1946. Zamówienie to było jakby rewanżem za porażkę w konkursie na witraże, których wykonanie powierzono Wyspiańskiemu. W tym samym czasie Mehoffer pracował w neogotyckiej świątyni w Turku, gdzie stworzył pełny, jednolity wystrój wnętrza (polichromie, witraże, obrazy i ołtarze). We wnętrzu tym znalazły się również obrazy sztalugowe, a wśród nich stacje Męki Pańskiej. Te w Turku są niedużymi szkicami wielkoformatowego cyklu do Bazyliki św. Franciszka z Asyżu w Krakowie.

Obrazy znajdujące się w kaplicy Męki Pańskiej wykonane są techniką olejną. Jako cykl, jest to dzieło nierówne, w różny sposób przemawiające do widza. Niektóre z obrazów spotkały się nawet z dezaprobatą (np. niemiecki historyk sztuki A. Kuhn na podstawie zaledwie dwóch obrazów, eksponowanych na wystawie sztuki w Rzymie). Mimo przestylizowania, manierycznej, niespokojnej formie, jakby strzępiastej, uważane są za bardzo ważną pozycję w sakralnym malarstwie polskim.

Artysta tak wyjaśnia swoje intencje: “Ja nie dla krytyków robię te stacje, ale raczej dla ludzi prostych, zdolnych do patrzenia ze wzruszeniem na prawdę Męki, dla tych, co nie szukają na obrazach Chrystusa stąpającego rytmicznym, pełnym godności krokiem, ubranego w długie, nieskazitelnie piękne szaty jako Boga niezdolnego do cierpienia”.

Nie zawsze Mehoffer ten efekt osiągnął. Pragnął być realistą, ale lata twórczości opartej na bogatej wyobraźni poniosły go w świat fantazji. Realizm przemawia w scenerii historycznej Jerozolimy (zabudowania, susząca się bielizna, roślinność, ludzkie fizjonomie), ale i tutaj dodał Artysta elementy znane sobie, a miłe dla krakowian – słynne gołębie (“Spotkanie z Matką”). Sam Chrystus odziany jest “w krótką, nędzną tunikę nie osłaniając zmaltretowanych, obrzmiałych nóg”. W obrazach prawej strony kaplicy (od stacji I. “Skazanie na śmierć” do stacji VII. “Drugi upadek”) widoczne są efekty światła słonecznego Jerozolimy. W stacjach końcowych, w miarę narastania dramatu Golgoty, nastrój i koloryt krajobrazu stają się coraz zimniejsze, pojawiają się akcenty krwawej czerwieni. W stacji XI. “Przybicie do krzyża” ogniste błyskawice przeszywają ciemne niebo. Za najciekawszy obraz cyklu uchodzi stacja XII. “Śmierć na krzyżu”. Zamiast łotrów, Ukrzyżowanemu towarzyszą zastępy anielskie, a blask ich świec rozświetla postaci pod krzyżem i drogę do domu Ojca. Twarz Ojca widzimy zresztą na następnym obrazie stacji – XIII. “Zdjęcie z krzyża”. Kończący cykl obraz stacji XIV. “Złożenie do grobu” wywołuje skojarzenia do wystawionej obok, przed ołtarzem kaplicy, kopii Całunu turyńskiego.


 

KOPIA CAŁUNU TURYŃSKIEGO

Wierna kopia Całunu turyńskiego w Bazylice franciszkańskiej w Krakowie znajduje się w kaplicy Męki Pańskiej. Została umieszczona w przeszklonym sarkofagu, projektu architekt Anny Zabdyr-Jamróz, w ołtarzu głównym tej kaplicy. Do Krakowa przywiózł ją ówczesny gwardian klasztoru i kustosz bazyliki ojciec Marek Augustyn OFMConv., który wraz z delegacją klasztoru odebrał ją poświęconą z rąk Ojca Świętego Jana Pawła II w Watykanie 19 marca 2003 roku.

W Niedzielę Palmową 14 kwietnia 2003 roku, po nabożeństwie Gorzkich żali, wierni udali się w procesji do kaplicy Męki Pańskiej, gdzie uroczystego odsłonięcia kopii dokonał kardynał Franciszek Macharski. Wyraził on nadzieję, że każdy, kto będzie odprawiał Drogę Krzyżową i na jej zakończenie ujrzy widzialne znaki Męki Pana Jezusa, łatwiej zrozumie cenę, za jaką zostaliśmy odkupieni. Może to zwiększyć naszą wdzięczność dla Boga i spowodować, że z większą ufnością będziemy korzystali z daru Bożego miłosierdzia.

Całun turyński jest płótnem o dużych rozmiarach (4,36 m x 1,10 m i grubości 300 tysiącznych milimetra), ze śladami postaci identyfikowanej ze zmarłym Chrystusem, który, zgodnie z tradycją, był w nie owinięty i złożony w grobie. Pośrodku, nieco z prawej strony, widoczne jest odbicie twarzy Chrystusa, zgodne z wielowiekowym wyobrażeniem w całym chrześcijańskim świecie. Poza kształtami postaci, widoczne są również krwawe ślady ran po koronie cierniowej, biczowaniu, gwoździach w nadgarstkach (nie w dłoniach) rąk i w stopach oraz boku. Da się też potwierdzić rozległą ranę ciętą, zadaną po prawej stronie klatki piersiowej, obtarcia skóry, rany twarzy oraz ślady patibulum, poprzecznej belki krzyża.

Najnowsze badania naukowe potwierdzają możliwości wieku i pochodzenia płótna oraz fakt, że ślady postaci nie są namalowane, ale stanowią odbicie krwawiącego ciała ludzkiego, które szybko i w niewyjaśniony sposób uwolniło się z okowów Całunu. Wszystko to powoduje, że Całun turyński łączy się z osobą Chrystusa.

Najstarsze wiadomości o Całunie pochodzą z apokryfów I i II wieku, kiedy przechowywany był w Jerozolimie. Po zajęciu miasta przez Arabów (VII w.), umieszczony został w skarbcu cesarskim w Konstantynopolu. W 1353 roku znalazł się w Lirey na północy Francji, w rękach feudała Gottfreda de Charny. Dwa lata później po raz pierwszy pokazano go publicznie. W 1452 lub 1453 roku Małgorzata de Charny, nie chcąc zwrócić Całunu kanonikom z Lirey, przekazuje go księciu Sabaudii Ludwikowi I. Całun był własnością domu sabaudzkiego przez 530 lat, aż do śmierci króla Umberta II (18.III.1983), kiedy zgodnie z wolą ostatniego władcy Italii przeszedł na własność Stolicy Apostolskiej.

W 1578 roku Całun, potajemnie trafił z Chambery do Turynu w północnej Italii, gdzie znajduje się do dziś, od 1694 roku w specjalnie zbudowanej kaplicy projektu Guarino Guariniego między katedrą św. Jana a Pałacem Królewskim.

1 września 1978 roku, krótko przed konklawe, kardynał Karol Wojtyła oglądał Całun. Był on wówczas wystawiony, za zgodą papieża Pawła VI, na widok publiczny (26.VIII-8.X.1978), w związku z czterechsetleciem przeniesienia go z Chambery do Turynu. Zobaczyło go wówczas około 4 miliony ludzi.

Następny raz, już jako papież Jan Paweł II, widział go w czasie prywatnego wystawienia 13.IV.1980 roku, będąc drugim znanym w historii papieżem, który osobiście oddał cześć Całunowi. Po raz trzeci Jan Paweł II widział Całun 24.V.1980, a następnie pomiędzy 29.IV a 11.VI.2000 roku, podczas kolejnego ostiensione, czyli rozpostarcia.

W celu oszczędzania oryginału Całunu, narażonego na zniszczenie, wykonano szereg wiernych kopii, które, poświęcone przez papieża Jana Pawła II, trafiły również do kilku świątyń w Polsce. Kopia we wnętrzu franciszkańskiej kaplicy Męki Pańskiej w Krakowie to kolejny przykład więzi, łączącej Sługę Bożego Karola Wojtyłę z tym miejscem. Nade wszystko Całun jest potwierdzeniem zapisów Ewangelistów i, jak powiedział Jan Paweł II, “ikoną męki ukrzyżowanego człowieka”.


 

INNE ZABYTKI

Rzeźby, płaskorzeźby, nagrobki, pomniki:

Prezbiterium:

  • dwie kamienne płyty po obu stronach ołtarza głównego (wykonane z jednego kamiennego bloku w 1494 roku, przepiłowane w 1776); z lewej – książę Bolesław Wstydliwy, z prawej ojciec Marcin, prowincjał; najstarsze z zachowanych w świątyni;
  • kamienna płyta księcia Bolesława Wstydliwego – po lewej stronie, między stallami i ołtarzem; wzorowana na średniowiecznej pieczęci księcia, fundacja Polskiej Akademii Umiejętności (1891);
  • płyta mosiężna w posadzce upamiętniająca miejsce spoczynku bł. Salomei w latach 1269-1630; w narożnikach płyty herby Błogosławionej: orzeł piastowski (była córką Leszka Białego), herb Arpadów węgierskich (była żoną Kolomana, królewicza węgierskiego), herb księstwa halickiego (Koloman został królem Halicza) i herb Slawonii (jej władcą był Koloman);

Transept:

  • krucyfiks w tęczy (XIX w.);
  • pd. ramię:
    krucyfiks barokowy, pochodzący z tęczy (XVII w);
    epitafium Wincentego Pola (+ 1872), z czarnego marmuru, z popiersiem wykonanym przez Stanisława Romana Lewandowskiego (koniec XIX w.);
    pomnik-popiersie Jana Kochanowskiego (+ 1584);
  • pn. ramię:
    epitafium Piotra z Sycyny Kochanowskiego (+ 1620), sekretarza królewskiego i poety; nowa tablica i popiersie Oskar Sosnowski (po 1850);
    pomnik Anny Różyckiej (+1856) oraz jej siostrzenic Marii, Celiny i Julii Zakaszewskich, Henryk Stattler, fundacji Julii Zakaszewskiej;

Nawa główna:

  • posągi 5 wielkich świętych – założycieli rodzin zakonnych: Bazylego Wielkiego, Benedykta z Nursji, Augustyna, Dominika i Franciszka z Asyżu (Stanisław Wójcik, 2. poł. XVII w.);

Kaplica Męki Pańskiej:

  • Chrystus Ubiczowany – w ołtarzu (XVII w., po 1655);
  • Chrystus Frasobliwy – we wnęce po prawej stronie; mała późnogotycka figurka (1. ćw. XVI w.);
  • Upadek Pana Jezusa pod krzyżem – dar biskupa Marcina Szyszkowskiego (XVII w.);

Kaplica MB Bolesnej:

  • nagrobek Jana Chrzciciela Gemmy, wenecjanina, doktora medycyny, lekarza Zygmunta III Wazy (+ 1608); czerwony marmur i piaskowiec, manierystyczny;

Kaplica bł. Salomei:

  • posągi z alabastru w ołtarzu: księcia Bolesława Wstydliwego, księżnej Grzymisławy, św. Katarzyny, św. Barbary oraz pod mensą ołtarzową bł. Salomei (wszystkie dłuta Stanisława Wójcika, ok. 1670);

Kruchta:

  • płyta nagrobna Jana z Gawłowic, pierwszego rządcy łaźni w Krakowie (+ 1458);
  • nagrobek Sebastiana Petrycego z Pilzna, doktora medycyny i filozofii (+ 1616), wczesnobarokowy;
  • epitafium arcybiskupa ołomunieckiego Jana Jeżowskiego (+1599, wczesnobarokowe (ok. 1. ćw. XVII w.), fundacji Stanisława Jeżowskiego;

Ołtarze, obrazy

  • ołtarz główny – neogotycki, kamienny (E. Stehlik, 1861), pozłocony według projektu Stanisława Wyspiańskiego;
    obraz w ołtarzu “Św. Franciszek w chwale niebieskiej” (św. Franciszek w otoczeniu świętych franciszkańskich), fundacja hrabiny Zofii Potockiej, namalował w Rzymie Gebhard Flatz (3. ćw. XIX w.)
  • ołtarze boczne: 4 barokowe – nawa główna; z czarnego marmuru dębnickiego, pochodzą z pokarmelitańskiego kościoła św.św. Michała i Józefa (św. Maksymiliana Marii Kolbego, ok. 1650, Serca Bożego, ok. 1700 i dwa identyczne, wykonane zapewne według projektu Franciszka Placidiego, ok. 1754: Matki Bożej Nieustającej Pomocy i św. Józefa);
    2 neogotyckie (koniec XIX w.) w transepcie: św. Antoniego – z lewej strony, Matki Boskiej – z prawej;
  • ołtarz w kaplicy bł. Salomei, marmurowy (XVII w.) z obrazami: bł. Salomei (nieznany artysta, XVII w.) i w zwieńczeniu św. Kinga (Jan Bąkowski, 1908);
  • ołtarz w kaplicy Męki Pańskiej z figurą Chrystusa Bolesnego (3 ćw. XVII w.), z czarnego marmuru ;
  • wielkoformatowe obrazy Władysława Rossowskiego w prezbiterium:
    Przybycie franciszkanów do Polski, Zatwierdzenie reguły franciszkańskiej przez papieża Honoriusza III;
  • w nawie głównej: Pierwsze klaryski w Polsce (1899), Chrzest Litwy (1900).

Nasi darczyńcy

Copyright © 2015 Franciszkanska.pl
Projekt i wykonanie: PierwszaStronaMedalu.pl